Nam Woohyun - Kiedy stara się naprawić swój błąd. (Rozdział 1)

Od ponad roku byłaś z Woohyunem. Każdą wolną chwilę spędzałaś z nim i z całym infinite. Było to dla ciebie męczące, ale wiedziałaś, że twój chłopak nie ma tyle wolnego czasu. Przez to mogliście się widywać tylko wtedy kiedy miał próby, albo kiedy odpoczywał w dormie. Lubiłaś chłopaków, dla tego też często im pomagałaś. Wiedziałaś, że Woohyun jest ci za to wdzięczny, chodź tego nie okazywał.
Właśnie szłaś do dormu infinite. Zapukałaś do drzwi, które po chwili otworzył menadżer zespołu. Był zaskoczony tym, że cię zobaczył więc zapytał..
-Co ty tu robisz? Chłopców nie ma.
-Jak to nie ma?  A gdzie oni są?
-Jak to gdzie ,dzisiaj mają wolne.- te słowa uderzyły w ciebie jak grom z jasnego nieba ale po chwili zaczełaś myśleć racjonalnie.
-Ah.. pewnie pojechali spotkać się z rodziną ..
-Z rodziną ? Nie ,z tego co wiem to polecieli na 4 dni na wyspę jeju z dziewczynami z 4minute.- Nie mogłaś uwierzyć w to co usłyszałaś,podziękowałaś  i odeszłaś.Byłaś tak smutna i zła że nie wiedziałaś co masz zrobić,wiec napisałaś do niego
                            "Oppa,slyszałam od waszego menadżera że masz dziś wolne, może sie spotkamy ? "
Nadal miałaś nadzieję że być może Woohyun pojechał do rodziny,nagle dostałaś smsa.
                                  " Miahne.ale nie mogę dziś,pojechałem do rodzców,jak wrócę to się spotkamy. "
Ulżyło ci po tej wiadomości,być może ich menadżer nie wiedział że Woohyun nie pojechał z resztą.Wróciłaś do domu i weszłaś na instagrama,to co tam zobaczyłaś wstrząsneło tobą.Było to zdjęcie infinite z 4minute z pobytu na wyspie jeju ,ale to nie było to co tobą wstrząsneło ,chodziło o to że na tym zdjęciu jest Woohyun, na dodatek przytulający się z Hyuną ?! Zabolało cie to ,nie wiedziałaś czemu cię okłamał,ale nie chciałaś teraz o tym myśleć ,chciałaś teraz tylko odpocząć.Przez całe cztery dni nie wychodziłaś z domu,mało jadłaś i piłaś,nic przez ten czas nie spałaś,nie potrafiłaś  bo cały czas myślałaś czy zrobiłaś coś przez co Woohyun mógłby chcieć skończyć wasz związek,nic nie przychodziło ci do głowy.Dzisiaj infinite wróciło z urlopu,prawie o tym zapomniałaś ale i tak nie miałaś zamiaru do nich iść, nie chciałaś go widzieć po tym co zrobił i jak perfidnie cię okłamał.Leżałaś na kanapie przerzucając bezmyślnie kanały w telewizorze.Twój spokuj przerwał dzwonek do drzwi ,który zignorowałaś,nie miałaś teraz ochoty nikogo widzieć.Dzwonienie do drzwi nasiliło się po czym doszło do tego natarczywe pukanie.Powoli zwlokłaś się z kanapy i zaczełaś kierować się w strone drzwi.Złapałaś za klamkę i pociągnełaś,drzwi lekko same sie uchyliły odsłaniając ci postać.Był to Woohyun uśmiechnięty od ucha do ucha.Bez twojej zgody wszedł do mieszkania ,już chciał cie przytulić na przywitanie ,kiedy ty go lekko odepchnełaś.Zdziwiony spojrzał na ciebie podejrzliwie i zapytał.
-Jesteś chora ? Marnie coś wyglądasz ,nawet nie chcesz się przytulać.
-Nic mi nie jest -powiedziałaś lekko łamiącym się głosem ,ale on tego nie zauważył tylko udał się do salonu.Usiadł na kanapie i zaczoł wertować kanały.Podążyłaś za nim,usiadłaś na fotelu i zaczełaś.
-Jak .. jak było u rodziców ?-zaczełaś go podpuszczać ,nie chciałaś mu robić afery,bo może sam się przyzna do kłamstwa,ale twoje nadzieje zostały rozwiane.
-Bardzo Dobrze,masz od nich pozdrowienia.-Nie wytrzymałaś po tych słowach,po twoich policzkach popłynął strumień słonych łez.woohyun spojrzał na ciebie i chwile później znalazł sie przed tobą klęcząc,złapał cie za dłoń ale ty ją natychmiast wyrwałaś z jego uścisku.
-Nie dotykaj mnie -powiedziałaś to,ale nadal coś ci ciązyło na sercu.
-Co się stało ? -spytał lekko zdezorientowany.
-Co .. co sie stało ? okłamałeś mnie,wcale nie byłeś u rodziców ,tylko na wyspie jeju z chłopakami i ..dziewczynami z 4 minute ..
-Ale to nie ..
-To nie jest najgorsze ,bo nie miałabym ci  za złe tego że chcesz tam pojechać z nimi ,mam ci za złe to że mnie okłamałeś ...Nawet nie wiesz jak źle się z tym czuje ..
-___________ posłuchaj,Miahne ja nie chciałem żeby to tak wyszło to nie jest moja wina to ..
- Nie twoja wina ..? a czyja ? ..wiesz co nie odpowiadaj nie chce tego słuchać.
-Ja .. to nie tak ,proszę wysłuchaj mnie.
-Nie che cię słuchać,już i tak dużo czasu ci poświęciłam.
-Proszę wybacz mi..
-Wybaczyć ? Myślisz że to tak łatwo ? Mylisz sie tak sie nie da .. przez długi czas źle mnie traktowałeś ,nie zwracałeś uwagi na moje potrzeby,nie zwracałeś uwagi na mnie ... teraz ja też tak zrobie.
-Miahne !wiem źle zrobiłem, nie traktowałam cię dobrze ..ale ja to naprawie ..naprawie swój błąd.
-Teraz tylko możesz sie starać ale nie możesz być pewien że ..
-Nie mów nic ...ja zrobie wszystko ..zobaczysz.- po tych słowach złapał  cię delikatnie za dłoń i ucałował w nią po czym wyszedł.


***
Do dormu wbiegł żdyszany Woohyun ,który zaczął rozglądać się po pomieszczeniu,w końc uznalazł osobę ktorej tak szukał ,podszedł do Hoi złapał za koszulke i zmusił go do wstania.
- To twoja wina ,to ty mi dawałeś te głupie rady jak mam postępować z ________,przez ciebie jest na mnie wściekła.!
-Ale co sie stało ?
-To że jest na mnie zła, a raczej ściekła ..ale nie dla  tego że pojechałem z wami na wyspe jeju ,tylko dla tego że ją okłamałem..
-Wohyun .. miahne .. Ja ci pomogę to naprawić -powiedział z mina zbitego psa -Juto do niej pójde i jej to wyjaśnie ,powiem jej że to moja wina ...
-Ty już nic nie rób i tak ci nie uwierzy, jeszcze pomyśli że mieszam w to ciebie,bo chce abyć wziął to na siebie ...nie ja sam sobie dam rade ..  -Nagle do rozmowy wtrącił się Sungyeol
- A może ja ci jakoś pomogę ? jestem niezły w te klocki .. - Po tych słowach w jego oczach można było dostrzec dziwny błysk.
-Nie ,dam rade ,ja sam muszę naprawić swój błąd.



_________________________________________________________________

No to jest nowy wpis i pierwszy rozdział ^^  
Z góry przepraszam za błędy ale mam popsutą klawaiature i przez nią nawet jak bym chciała nie daje rady likwodować błedów ale staram się :3 
 Miłego czytania mam nadzieje że bedzie sie podobać   :)