wtorek, 24 czerwca 2014
+18 Niel ( Teen Top ) - Sprzeczka.
Zamówienie dla Edyty.
Z góry bardzo chciałabym wszystkich przeprosić za tak długa nieobecność, ale miałam wiele spraw i nie znalazłam czasu aby móc coś napisać. Teraz też nie będę wrzucać opowiadań jakoś częściej ponieważ wyjeżdżam, ale postaram się trochę nadgonić, abyście wszyscy mieli co czytać. :3
____________________________________________
22 Lipca 2014
Dziś był ten dzień...
To właśnie dzisiaj w 22 dniu naszej podróży doznałam z Niel'em tego, czego tak długo oczekiwałam.
Wszystko było takie nagłe i niespodziewane... Nie sądziłam, że on potrafi taki być, na dodatek ostatnio nie dogadywaliśmy się. Cała nasza podróż dookoła świata zaczynała mnie męczyć, ale teraz jest inaczej, mogę cały czas płynąć z nim dalej.
Wszystko zaczęło się od zwykłej sprzeczki, ale potem przerodziło się w coś takiego....
Jak codzień snułaś się po pokładzie omijając wszystkich dookoła, nie chciałaś już kontynuować podróży dookoła Świata przy boku Niel'a. Już kilka dni po wypłynięciu zdałaś sobie z tego sprawę. Wszystko się zmieniło. Nie potrafiliście się dogadać, a tobie sprawiało to ból.
Miałaś nadzieje, że wszystko się ułoży, ale z dnia na dzień było coraz gorzej. Kłóciliście się częściej, i to o coraz większe bzdury.
Działaliście sobie na nerwy, zupełnie jak pies i kot.
Całą ta sytuacja zaczynała cię przerastać, ponieważ nie potrafiłaś tak żyć. Nie lubiłaś się kłócić a zwłaszcza z ukochaną osobą.
Jednak coś cię tknęło. Doszłaś do wniosku, że musisz coś zrobić.
Udałaś się do kajuty w, której znajdował się Niel. Weszłaś do środka z zamiarem porozmawiania, ale nim zdążyłaś się odezwać to znowu zaczęła się wasza codzienna kłótnia.
- Co ty na miłość boska wyrabiasz!? Cały czas snujesz się wszędzie jak cień zamiast pomóc mi w czymś. Mogłabyś przestać zachowywać się jak naburmuszono dziecko i coś zrobić.
- Ja się zachowuję jak naburmuszono dziecko? Ja?! Skoro tak, to ty zachowujesz się jak Książę paw. Dumny i uparty, który nie potrafi przyznać się do błędu i wszystkich o wszystko obwinia.
- A co ja takiego niby zrobiłem?
- Jeszcze pytasz co? - Twój głos się załamał. - Odkąd wypłynęliśmy ty zachowujesz się w stosunku do mnie jak obca mi osoba. Nie okazujesz mi czułości ani zainteresowania ... Ty ... - Nie wytrzymałaś napięcia i nim dokończyłaś wyszłaś z kajuty i pobiegłaś do swojej kabiny. Opadłaś na łózko i zaczełaś od razu wylewać łzy w poduszkę.
Nie sądziłaś, że dojdzie do czegoś takiego. Myślałaś, że będzie dobrze, ale jednak się myliłaś.
Twoje łkanie przerwało pukanie do kabiny.
- Kto tam? - Spytałaś pociągając nosem i ocierając rękawem łzy.
- To ja .. - Usłyszałaś głos Niel'a ale nie miałaś ochoty go widzieć.
- Odejdź stąd. Nie mam ochoty z tobą rozmawiać. - Jednak twoje słowa zostały całkowicie zignorowane przez chłopaka.
Usiadł on obok ciebie na łóżku i położył swoją dłoń na twojej głowie. Gładził delikatnie twoje włosy wierzchem dłoni. To sprawiało, że zaczęłaś być spokojniejsza.
- Przepraszam... - Wyszeptał.
- Nie chcę twoich przeprosin...
- Wiec co mam zrobić?
- Okarz mi trochę zainteresowania.... Trochę czułości... - Podniosłaś głowę i spojrzałaś zapłakanym wzorkiem na swojego chłopaka. Kiedy ty lustrowałaś go zaszklonym spojrzeniem, on powoli zbliżył się do ciebie i złożył na twych ustach delikatny pocałunek, który z minuty na minutę był coraz namiętniejszy.
Odchyliłaś się do tyłu i opadłaś na łóżko, a na ciebie on.
Poddawaliście się chwili w, której byliście teraz tylko wy.
Niel zaczął schodzić pocałunkami na twoją szyję.
Nie wiedząc kiedy wasze ubrania znalazły się na ziemi.
Leżeliście nadzy wtuleni w siebie, wciąż obdarowywując się pocałunkami na nagiej skórze.
Kiedy jego usta dotykały jakiejś części twojego ciała, dostawałaś niesamowitych dreszczy rozkoszy.
Pod jego dotykiem czułaś się tak jakby twoja skóra płonęła.
Jego ręce delikatnej pieściły każdą cześć twojego ciała.
Czułaś się niesamowicie.
Powoli zaczynałaś robić się mokra.
Pragnełaś go poczuć w sobie.
Chciałaś stać się z Niel'em jednością.
Jego męskość zaczęła drażnić twoją kobiecość.
Nie mogłaś wytrzymać.
Było ci za dobrze.
Chciałaś więcej.
Objęłaś ukochanego rękoma i przycisnełaś do siebie.
Jego kolega wciąż cię drażnił, a ty nie mogąc wytrzymać zaczęłaś go prosić.
- Wejdź we mnie. - Wyszeptałaś mu do ucha. - Proszę..
Twoja prośba została wysłuchana niemalże od razu.
Niel sprawnie wbił się w ciebie jednym ruchem.
Nie poczułaś nawet bólu.
Było ci za dobrze, a wszystko dzięki niemu.
Zaczął się w tobie poruszać, a jego ruchy stawały się coraz szybsze.
Spała ci do ucha, dzięki czemu wiedziałaś, że nie tylko tobie jest teraz dobrze.
Zaczęłaś powoli odczuwać swój szczyt.
Chciałaś się powstrzymać, ale nie dałaś rady.
Doszłaś, co oznajmił twój zdławiony krzyk.
Chwilę po tobie doszedł i on.
Opadł na ciebie i zaczął delikatnie muskać swoimi ustami twoją nagą skórę.
- Saranghae.. - Wyszeptał.
- Ja ciebie też.
- Teraz będzie tak cały czas ... - Powiedział i znów zabraliście się kontynuowania poprzedniej czynności.
Po tym wszystkim wszystko zaczęło się układać. Niel zaczął zwracać na mnie większa uwagę i przykładać się do okazywania mi uczuć i do wspierania mnie. Nasza podróż trwa, ale teraz mam ochotę ją kontynuować. Mam nadzieję, że minie mi ona tak dobrze ja teraz się zapowiada.
________________________
Przepraszam, że tak krótko, ale jakoś to musiałam streścić, bo tak to byłoby jak niekończąca się opowieść. xD Mam nadzieję, że się wam spodoba. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wróciłaś!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI to jeszcze w takim stylu ,3
opowiadanie bardzo mi się podobało, kocham twoje scenariusze <3
http://cnbluestory.blogspot.com/
Opowiadanie faktycznie krótkie ale podoba mi się motyw z podróżą dookoła świata sama z chęcią bym w taką ruszyła.
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do The Versatile Blogger i Liebster Awards
Boże, jak ja tęskniłam! <3
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo ;3
A co do niekończącej się opowieści, to nie kwęczałabym, jeśli zrobiłabyś tasiemca ;D ;)
Witamy z powrotem, słoneczko i już ruszam tyłek, aby odpisać na mail'a ;*
www.exo-imagines-polska.blogspot.com
Tylko szkoda, że taki króciusi </3
OdpowiedzUsuń